Jeszcze nie wiecie ale ja jestem człowiem baaaarrrdzo zapracowanym :D pracuje od miesiąca w 2 firmach... cały pic plega jednak na tym, że jedna z nich jest w Zielonej Górze, a druga w Żaganiu :). Ale dzisiaj stało się cos czego się nie spodziewałem całkowicie! Otóż 31.09 kończy mi się umowa w żaganiu i byłem pewien na 100%, że mi jej nie przedłużą bo układ jest jaki jest, a tu nagle pzyjechali wieczorem szefowie i wezwali na rozmowę! myślę sobie to się pożegamy i koniec. Ale Nie! oni mnie prosili abym został do końca roku :) nie powiem smakowity kąsek bo pieniądze niezłe z tej roboty są... problem polega tylko na tym, ze od 1 października zaczynam 2 rok studiów uzupełniających masterskich do tego praca dyplomowa i obawiam się że moze być ciężko... ale zgodziłem się... narazie na pewno do listopada, a potem czas pokaże :D
Pozdrowienia dla czytajcych :D napiszcie coś czasem jak jesteście i błagam podpisujcie się!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)


4 komentarze:
dasz rade łukaszku,wierze w Ciebie;)pozdrawiam.dorota
AQQ
Tobie sie chyba na prawde nudzi ?
nie wiem czemu, ale moglem sie domyslic, ze im ulegnisz jak cie na kolanach beda prosic :)
Prześlij komentarz