sobota, listopada 24, 2007

czy ktoś ma czas?

bo coś mi się zdaje, że 100% ludzi dookoła mnie nie ma go wcale... spotkanie się z nimi graniczy z cudem, nie mówiąc już o umawianiu się na jakiekolwiek wizyty czy wspólne wyjścia. co się z wami dzieje? przecież nie można żyć tylko pracą, szkołą i leżeniem przed TV... a może to ja jestem jakiś dziwny i chciałbym się z wami spotkać czasem? Jesteście młodzi, zdolni, niektórzy z Was nie mają jeszcze 25 lat a już jesteście zmęczeni... czym się pytam? chyba tym schemacikiem, który wkradł się zupełnym przypadkiem w wasze życie! a może to klimat tego małego miasteczka jakim jest Żagań tak wpływa na Was (i na mnie?)... może faktycznie gdzieś tam we Wrocławiu czy Poznaniu klimat do spotkań jest lepszy.... hmm nie wiem naprawdę nie mam pojęcia... cóż pozostaje Wam i sobie życzyć więcej wolnego czasu!

idę skończyć książkę, którą dostałem od brata "psychologia kłamstwa" fajnie się to nawet czyta! polecam do autobusu czy pociągu! (bo przecież w domy czasu na czytanie książek nie macie:()




Wiesz "koleżanko z Wrocławia" masz rację i ja o tym wiem... ale perspektywa spędzenia kolejnych kilku czy kilkunastu lat życia w oderwaniu od rzeczywistości to chyba nie dla mnie... rok spędzony w pracy w
Zielonej Górze tak bardzo odbił się cieniem na mojej młodej - bądź co bądź - psychice, że po prostu mam dość dalszego uzależniania się od kogokolwiek - rodziców w szczególności... tak, że wbrew temu co podpowiada mi głos wewnętrzny przyjdzie mi chyba kierować się rozsądkiem... i zostać w Żarach... choć to nie oznacza, że decyzję już podjąłem ;) czas wydorośleć i zająć się tym co w życiu ważne;) a doktorat... nie zając nie ucieknie mam jeszcze co najmniej 100 lat na jego napisanie! :D

1 komentarz:

Unknown pisze...

nie martw się, przybędę w święta i można coś przechylić :D:D