Nieco pozorowana akcja gaszenia... Tak to jest jak się uczęszcza na kółko fotograficzne...
zdjęcia niestety w tragicznej jakości, na granicy wręcz akceptowalności, okazuje się, że w moim aparacie akceptowalne jest ISO-400... czyżby szykowała się przesiadka na inny system... eh... cóż życie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)








Brak komentarzy:
Prześlij komentarz